Makabryczny Wrocław

Wycieczka prowadzona przez Pana Macieja bardzo mi się podobała. Mile spędziłam sobotni wieczór z zabawnymi a jednocześnie strasznymi historiami Wrocławia. Wycieczka ta zachęciła mnie do większego zainteresowania się przeszłością mojego miasta.

Pan Maciej to świetny przewodnik! Bardzo ciekawe historie, nawet nie wiem kiedy zleciły ten 1,5h.

Na początku wycieczki grupa została podzielona na dwie mniejsze oprowadzane przez pana Macieja i pana Wojciecha. Nie wiem czy obaj panowie opowiadają to samo, ale dalsza recenzja będzie dotyczyć wycieczki prowadzonej przez pana Wojciecha.

Połowa historii była zupełnie nie na temat. Dobre 15 minut zajęła przewodnikowi reklama innych wycieczek prowadzonych we Wrocławiu, a także innych miastach. Opowiadał o tym na początku oprowadzania, pod koniec oprowadzania i w trakcie też czasem wspominał co na której innej wycieczce można usłyszeć.

Zobaczmy teraz na krótki opis ze strony:

„Wieczorna wycieczka o mrocznych tajemnicach miasta, wiedźmach, mordercach, duchach”. Na wycieczce nie było ani jednej wzmianki o żadnych wiedźmach ani duchach. Czarnego humoru wspomnianego w dłuższym opisie też sobie nie przypominam.

Zamiast makabrycznych opowieści dowiedziałem się natomiast kto jak kiedy i dlaczego wybudował ratusz, jakie są przesądy związane z pomnikiem „Ku czci Zwierząt Rzeźnych”, skąd się wzięły, gdzie są i ile kosztują krasnale, które budynki były zniszczone podczas wojny, które odbudowane, gdzie nocował Adolf Hitler, do którego kraju kiedy należał Wrocław i jak się nazywał, Festung Breslau i tak dalej. Krwawych, makabrycznych historii było tak naprawdę jakoś 3-4 (ratusz, Cybulski, Karl Denke, niedźwiedź).

Ogólnie wycieczka nie była zła, historie w miarę ciekawe i dowiedziałem się trochę o Wrocławiu, ale znakomita większość czasu była nie na temat. Opis na stronie jest zupełnie nieadekwatny.